ul. Królowej Jadwigi 12
Dąbrowa Górnicza

Wakacje w Chinach – przygodą życia.


Kiedy tylko dowiedzieliśmy się od pani Moniki Małagowskiej o możliwości wyjazdu, postanowiliśmy skorzystać z tej niepowtarzalnej okazji. Dalsze działania tj. wypełnianie i wysyłanie wniosków, a także wysyłanie paszportów koordynowała pani Anna Cieślik. Kiedy dostaliśmy informację o zakwalifikowaniu nas do stypendium, rozpoczęliśmy przygotowania do tej wyprawy.
Gdy nadszedł ten długo wyczekiwany dzień, każdy z nas udał się do Poznania, skąd mieliśmy wylot do Monachium. Na miejscu odliczyliśmy się na liście i po odprawie celnej rozpoczęliśmy przygodę naszego życia.
Lot do Monachium trwa około półtorej godziny. Natomiast z Monachium do Pekinu jest to prawie 10 godzin.
Na miejscu szybkie odliczenie ponad 90. osób biorących udział w wycieczce i przejazd autokarami do Tianjinu – miasta, w którym mieszkaliśmy i uczyliśmy się.
Tianjin to bardzo duże miasto leżące na wschodnim wybrzeżu Chin. Liczy prawie 12 mln mieszkańców, a jego początki sięgają XV wieku. Dziś, podobnie jak każde wielomilionowe miasto w Chinach, Tianjin jest niezwykle nowoczesny. Mieszkaliśmy w hotelu znajdującym się tuż obok kompleksu budynków uniwersyteckich. Kiedy w planie nie było wycieczek, rano szliśmy na zajęcia z języka lub kaligrafii. Czasem były to też pokazy gry na tradycyjnych instrumentach, malowanie lub ćwiczenie Tai Chi Chuan.
Podczas naszego pobytu zobaczyliśmy Wielki Mur, Armię Terakotową Cesarza Qin, Pałac Letni, Świątynie oraz Ołtarz Niebios, Plac Niebiańskiego Spokoju, miasteczko olimpijskie w Pekinie, a także wodospad na Żółtej Rzece. Wszystko robi niesamowite wrażenie i pokazuje, że Chiny były potęgą już przed wiekami.
Sam wyjazd oceniamy bardzo pozytywnie. Poznaliśmy wielu ciekawych ludzi i zasmakowaliśmy orientalnej kultury. Zdobyliśmy też kilka nowych umiejętności takich jak jedzenie pałeczkami, czy posługiwanie się podstawowymi zwrotami chińskimi.